Autor Wiadomość
Shantirel
PostWysłany: Nie 23:27, 16 Paź 2005    Temat postu:

Według samego autora (mnie of coursz) najlepszy był "obcy język"
Xardas the nekromanta
PostWysłany: Pon 9:32, 29 Sie 2005    Temat postu:

Fajne opowiadanie daje hmmmm..... noooooooo powiedzmy hmmm.................... daje 9,5/10. dlaczego nie 10?bo musiałeś (w nawiasach) napisać dokończenie tj.
" Odwrócił się w stronę lotu strzały i cisnął w Orka, (bo to był oczywiście Ork)"oraz "Nie bój się, gdyż ja czuwam. To ty jesteś Jedynym, który był Wybrany. Weź me łzy z nieba i zabij Bestie (Bestia to oczywiście Śniący) "
Shantirel
PostWysłany: Wto 20:11, 21 Cze 2005    Temat postu:

CorAngar napisał:
Opowiadanko OK ale mam niejasne przeczucie że jest z www.gothic.phx.pl. Jeśli nie to sorki.


Nawet jeśli by było to go nie ściągnąłem. Każda litera pisana samemu Razz
Cord
PostWysłany: Pon 18:25, 20 Cze 2005    Temat postu:

Opowiadanko OK ale mam niejasne przeczucie że jest z www.gothic.phx.pl. Jeśli nie to sorki.
Shantirel
PostWysłany: Nie 22:00, 19 Cze 2005    Temat postu: Łzy Innosa

Legenda głosi, że gdy Innos stworzył Człowieka, by walczył z Bestią, natchnął go swą boską mocą. Człowiek walczył i przepędził Bestie do Królestwa Beliara. Gdy jednak ujrzał to Adanos, powiedział Innosowi, by ten zabrał Człowiekowi boską moc, by nie została naruszona równowaga. Innos zrobił to, i powstały Łzy Innosa. Adanos to widząc rzekł, aby Innos je na ziemi pozostawił dla Magów Ognia.

Legenda głosi także, że kiedy Mag Ognia wypije Łzy, będzie miał ogromną moc i przepędzi inne Bestie Beliara.


A teraz opowieść o Nie-Magu Ognia, który wypił Łzy.

Człek ten zwał się Inlas i był lojalnym Magiem Wody. Działo się to 250 lat przed Gothic'iem. Walczyli Rycerze z Kręgu Wody dzielnie, w Wojnie z Trollami, Orkami i Goblinami. Gdy zaczeli się łamać pod przerażającą przewagą liczebną Inlas za pomocą magii postrzegania, ujrzał Świetlisty Krąg niedaleko Khorinis. Na tym miejscu stała później Wieża Nekromanty Xardasa. Postanowił zabrać ze sobą 2 Paladynów Wody, jego synów Anilasa oraz Reilasa. Z pomocą swej i ich magii stworzył tarcze pomiędzy nimi, a chłodną wodą oceanu. Płyneli miesiąc po miesiącu, miesiąc po miesiącu powoli ginęli z głodu, pragnienia oraz osłabienia.
Gdy dopłynęli ujrzeli, Khorinis zniszczone. Dzieci nabite na pale, Dorośli przepołowieni, Dziadkowie i Babcie zmiażdżeni. Na ten widok w oczach Inlasa pojawiły się wściekłe, lodowe płomienie. W oczach jego synów także. Nagle ujrzeli nadal żywego starca. Spytali się go, co się stało. On przemówił "Orkowie, Trolle oraz Gobliny zaatakowały nas z zaskoczenia. Byliśmy bezbronni......."I zamarł ze strzałą przeszywającą plecy. Odwrócił się w stronę lotu strzały i cisnął w Orka, (bo to był oczywiście Ork) wielką kule ognia. Odwrócił się z powrotem do Inlasa i powiedział w obcym języku "Fear not, because I am guarding you. You are the One who was Chosen. Get my tears from the skies and kill the Beast." A w tłumaczeniu to "Nie bój się, gdyż ja czuwam. To ty jesteś Jedynym, który był Wybrany. Weź me łzy z nieba i zabij Bestie (Bestia to oczywiście Śniący)
Nagle w oczach starca Inlas rozpoznał blask Innosa i się spytał "Innosie, gdzie mam twych łez szukać?" Innos zaś odpowiedział "Idź do Świetlistego Kręgu i tam podejmij Próbę Ognia by móc Łez użyć. I nie szukaj mych łez. One same cię odnajdą i zaprowadzą do Bestii"
A więc udał się tam Inlas.




Jak narazie to koniec rozdziału pierwszego.


Proszę uprzejmie o ocenę w skali od 1 do 10 punktów


Przepraszam, jeśli ktoś wynajdzie błędy ortograficzne, bo jeśli tak to proszę wysłać PW.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group